Sheda
Komentarze: 0
Moj nick nie oznacza spadku, w moim zamysle ma sie go wymawiac "szeda".
Moj kindzal to podroba? Nawet jesli, to naprawde przywiozlam go z Turcji, w ktorej naprawde bylam, i on dla mnie naprawde jest kindzalem.
O sztylecie z Madrytu sie nie wypowiadam, bo tam byla Moja Mama, nie ja. W kazdym razie jest piekny.
W filharmonii bylo nawet dobrze. Ten jazzik mi sie podobal. Myslalam, ze zabije Najlepsza Kumpelke siedzaca obok mnie, bo mnie rozsmieszala...
Reszte napisze pozniej. Ojciec sie zbliza.
Dodaj komentarz