sty 08 2004

Wciaz pada


Komentarze: 4

Dzis wycieczka do filharmonii. Z klasa. I znowu bede musiala znosic widok mojego Najlepszego Kumpla, ktory nawet mi nie powie "czesc" w szkole, chociaz gadamy bez przerwy na GG i SMSujemy, ktory bedzie flirtowal z Dziwka albo smial sie z Suchym, a ja bede isc z tylu, smiejac sie z Najlepsza Kumpelka, wygladajac na szczesliwa, a w glebi duszy serce bedzie mnie bolalo.

Najlepszy Kumpel napisal mi kiedys na GG: "w szkole wygladasz na szczesliwa". Ot, i wlasnie. WYGLADAM. To tylko takie przebranie, zeby nikt nie poznal. Bo jesli ktos poznaje, ze Najlepsza Kumpelka jest nieszczesliwa, to zamiast jej pomoc, oddala sie, zeby nie miec klopotu, zeby nie musial jej pocieszac. W szkole caly czas jestem wesola, a jedyna manifestacja mojego smutku wewnatrz jest to, ze ubieram sie na czarno i nosze na szyi lancuszki z krzyzykami- egipskim Anch, znakiem zycia (przywiozlam z Egiptu), albo takim srebrnym, duzym krzyzem, ktorego ramiona sa takiej samej dlugosci. Poza tym, zaczelam zbierac sztylety. Mam juz 2- jeden, ktory przywiozlam z Turcji, zakrzywiony, w zlotej, zdobionej pochwie- kindżal, a drugi przywiozla mi z Madrytu Moja Mama- z falowanym ostrzem, egipskimi motywami. Czasem je ogladam. Moze kiedys sie przydadza...

Mam nadzieje, ze snieg nie przestanie padac, bo zakrywa wszystkie brudy tego swiata. I nic nie widac. Oprocz krwi na snieznej pokrywie.

 

sheda : :
Ajlina
08 stycznia 2004, 14:26
Czasami warto mówić o uczuciach... wiem, jakie to trudne, sama raczej nie potrafię, ale bywają chwile, gdy nagromadzone emocje puszczają. Uwierz mi, czasem lepiej, gdy ludzie wiedzą co czujesz i myślisz...
08 stycznia 2004, 12:14
sheda czyli spadek. spadek czyli tendencja spadkowa ( no niech bedzie zejsciowa). twoja notka jest ponura i traci grobem. czy twoj nick cos oznacza? falowane ostrza pochodzily od maurów. twoj kindzal to podroba. hiszpanie lubili cienkie i dlugie. genialnie proste.
samotna_w_tłumie
08 stycznia 2004, 12:00
Powiem tyleko tyle ze smierc nie jest rozwiazaniem...A co do otoczki... Wszytscy uwazaja ze jestem szczesliwa... No bo skoro jest szczesliwa to sie usmiecha!!!! Gowno prawda... Nie jestem szczesliwa mam same zmartwienia... Ale struta tez nie moge chodzic... bylby by wieczne pytania co mi jest... albo uwazana byłabym za jakiegos gbura... Ja nie moge patrzec na szczescie innych oni, wielu z nich usmiecha sie bo sa szczesliwi... A ja usmiecham sie bo mam opinie pieprzonej optymiski!!!!!! bo co by było jakbym tego nie robiła?? Rbie to z przyzwyczajenia... Ale mimo mojego samopoczucia nie chce smierci... Bede walczyła poki bede miała siłe!!!! Poki nie załamie sie do konca, dopoki zostanie we mnie iskra nadziei na lepsze dzis jutro rok
samotna_w_tłumie
08 stycznia 2004, 11:58
Powiem tyleko tyle ze smierc nie jest rozwiazaniem...A co do otoczki... Wszytscy uwazaja ze jestem szczesliwa... No bo skoro jest szczesliwa to sie usmiecha!!!! Gowno prawda... Nie jestem szczesliwa mam same zmartwienia... Ale struta tez nie moge chodzic... bylby by wieczne pytania co mi jest... albo uwazana byłabym za jakiegos gbura... Ja nie moge patrzec na szczescie innych oni, wielu z nich usmiecha sie bo sa szczesliwi... A ja usmiecham sie bo mam opinie pieprzonej optymiski!!!!!! bo co by było jakbym tego nie robiła?? Rbie to z przyzwyczajenia... Ale mimo mojego samopoczucia nie chce smierci... Bede walczyła poki bede miała siłe!!!! Poki nie załamie sie do konca, dopoki zostanie we mnie iskra nadziei na lepsze dzis jutro rok

Dodaj komentarz