Archiwum styczeń 2004, strona 1


sty 07 2004 Ciemno
Komentarze: 3

Za oknem ciemno. Siedze niby w domu z rodzicami, a jednak samotna. Jestem od nich inna, inaczej rozumuje, inaczej widze swiat. Ja jestem nastawiona, mimo wszystkiego, optymistycznie i z wiara w lepsze jutro, a oni nie lubia swiata, nie lubia sniegu, nie lubia zycia, kombinuja, jak zrobic, zeby bylo jak najmniej przygod...

Zimno jest. Snieg trzyma. I dobrze.

Dzis w szkole moj najlepszy przyjaciel wsrod chlopcow prawie ze flirtowal z Dziwka. Zazdros mnie zzera. Jeden z jedynych moich przyjaciol...

...chociaz kiedys nazwal mnie w rozmowie z kims "Dziwka z GTA".

Ale przeprosil...

Jestem tak spragniona ludzi, ze mu wybaczylam.

 

sheda : :
sty 07 2004 Nic nie wiem
Komentarze: 2

Znowu czuje sie samotna. Nikogo przy mnie nie ma... chce mi sie plakac.

Lzy sa cudowne. Oczyszczaja cialo. Jesli placzesz, to wydalasz z siebie to, co zle.

Ale niestety... ich przyczyna pozostaje.

Chcialabym pojsc gdzies, na lake, na pustynie, na plaze... i polozyc sie, o niczym nie myslec, skupic sie na tym, co widze, wylaczyc mozg, nie wiedziec, jaki jest dzien, ktora godzina, nigdzie sie nie spieszyc...

Ludzie za bardzo sie spiesza. Tyle zycia im mija, tyle pieknych chwil, a oni tego nie zauwazaja.

Niedobrze mi. Niepotrzebnie wczoraj jadlam o polnocy dwa jajka na twardo. Ale dzieki temu wiem, ze naprawde czuje sie samotna- jem duzo wtedy, kiedy jestem smutna.

Dlaczego ludzie mnie nie chca? Wykorzystuja i porzucaja? Dlaczego pytaja i odchodza z odpowiedzia?

Ten blog jest czarny. Czarny jest jedynym kolorem, ktory kocham, inne mnie draznia, chyba ze sa neutralne...

Pomocy...

 

sheda : :
sty 05 2004 Orgazm
Komentarze: 3

Orgazm jest jak smierc. Wszyscy sie go boja, mysla, ze jest zly, ale rownoczesnie sa ciekawi, jak smakuje i co sie wtedy czuje.

Ja juz znam orgazm. Jest w pewnym sensie smiercia.

Gdy mialam go pierwszy raz, siedzac sama w mojej wannie, majac za jedyne towarzystwo swoja reke i reszte ciala, myslalam: juz nie bede nigdy taka sama.

I rzeczywiscie. Gdy juz raz zaznalam gorzkiej przyjemnosci, probowalam jej coraz czesciej. Przestalam byc dzieckiem, a jednoczesnie nie bylam kobieta: bylam nedznym robakiem, ktory nie potrafil zapanowac nad swoja namietnoscia. Zapragnelam umrzec... wtedy smierc wydawala sie jedyna niepokonana jeszcze bariera.

Choc z drugiej strony... bylam dumna ze swego odkrycia.

Teraz tu jestem. Brzydze sie soba. Boje sie pisac te slowa. Ale mysle, ze musze. Bo nikomu tak sie nie wygadam, jak nieznajomemu przyjacielowi, bliskiemu i dalekiemu, ktorego nie moge dotknac ani poczuc...

 

sheda : :